[Guild Wars 2] Leth mori Aiwe [RolePlay/PvE/PvP]

8t8aG9t.png

Leth mori Aiwe powstało 21 czerwca 2011 roku w World of Warcraft, gdzie spędziliśmy trochę czasu, jednak przed premierą Guild Wars 2 podjęliśmy decyzję o przeniesieniu gildii do właśnie tej gry. Nasza społeczność od dłuższego czasu liczy ponad 100 osób - czyli nie jakoś drastycznie dużo, ale też nie za mało. Zależy nam na tym, żeby w gildii panowała przyjemna atmosfera. Tworzymy paczkę, która trzyma się razem i lubi ze sobą spędzać czas. Interesują nas głównie takie tryby jak: RolePlay, PvE oraz PvP. Odkąd twórcy gry wprowadzili MegaSerwery, gildia nie jest już przypisana do żadnego konkretnego świata, także jesteśmy otwarci na graczy pochodzących z różnych serwerów. Mamy aktywne forum i własny serwer ts3. Jeśli mowa o rekrutacji, to prowadzimy ją na naszej stronie www (nowi gracze są mile widziani). Warto także wspomnieć o tym, że okazjonalnie spędzamy czas przy innych grach (rozmaite co-opy i temu podobne), które traktujemy jako odskocznię od GW2.

Dodatkowo prowadzimy sesje RPG w takich uniwersach jak między innymi Świat Mroku, bądź Warhammer.

Zainteresowany/a? Zapraszamy na naszą stronę: Aiwe.eu

i do się nazywa profesjonalna rekrutacja. Jak coś dam znać swoim znajomych z serwera BT że jest przyzwoita gildia i może do was dołączą. Życzę powodzenia

Miałem okazję być widzem podczas jednej z sesji. Genialna gildia. Polecam wszystkim fanom RP.

Dziękuję za te miłe komentarze! :)
A korzystając z okazji, być może część z was nie widziała jeszcze dość nowego filmiku, który stworzyliśmy:

(Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie jest to coś perfekcyjnego, acz na ten moment nie byliśmy w stanie zrobić czegoś lepszego :)

Liczę na to, że przyszłe rozdziały będą jeszcze lepsze)

Rekrutacja zamknięta przez następne 20dni.

Poza eventami RolePlay w grze i sesjami pisanymi na forum są u nas organizowane również sesje głosowe, które odbywają się na naszym komunikatorze Mumble.

Poniżej przedstawię wam parę nagrań, miłego słuchania! :)

Kampania Talii Kart - Rozdział VI "Wyspa Koszmarów"

KTK #1 "W podziemiach"

www.youtube.com/watch?v=o46rPQOVWrE

KTK #2 "Cycki, pajaki i pacha norna"

www.youtube.com/watch?v=hQoj4Bsh7D0

KTK #3 "Zła karma i potrawka z majtek"

www.youtube.com/watch?v=y8otfDZr9_o

Lubisz RPG? Więcej znajdziesz pod adresem:

WWW.GILDIA-ROLEPLAY.PL

Nie zapomnij nas polubić na:

FACEBOOK

Aw, nie wiedziałem, że trzeba wysyłać posty raz na 72h. Do usunięcia.

Przepraszam za kłopot.

Informuję, iż rekrutacja jest otwarta,
a i nie zamykamy się na graczy początkujących, czy posiadających jeszcze słabe/nadal expione postacie.

~~
Poza wydarzeniami RolePlay organizowanymi w grze i tymi na komunikatorze głosowym Mumble można u nas spotkać również te czysto pisane.
A znajdziecie je na naszym forum, gdyż nie są dla gości oczywiście ukryte :) Poniżej przedstawię wam drobny urywek jak to mniej-więcej wygląda.
Generalnie nie zamykamy się na różne typy RolePlay, a i czasem pewien event łatwiej jest zorganizować np. na Mumble, bądź forum niż w grze, gdzie chcąc nie chcąc czasem spotykamy się z pewnymi ograniczeniami narzuconymi przez mechanikę. Także trzeba sobie jakoś radzić.



Lubisz RPG? Więcej znajdziesz pod adresem:

WWW.GILDIA-ROLEPLAY.PL


Nie zapomnij nas polubić na:

FACEBOOK

Wielkimi krokami zbliża się Halloween, w związku z tym gildia Leth mori Aiwe, szykuje rozmaite atrakcje dla bractwa.

eXbCp9b.png

Duchy, strzygi i upiory,

W Tyrii już niedługo zawitają,

Kogo w te dni upolują,

Komu figla zaserwują.

Małymi kroczkami do Tyrii nadchodzi Halloween, a w stowarzyszeniu Leth mori Aiwe zapanowała świąteczna atmosfera. Gildia rozpoczęła od dekorowania swojej siedziby, w której na każdym kroku można było znaleźć wielkie dynie, papierowe nietoperze i wrzące kociołki, w których bulgotała tajemnicza substancja. Były to jedne z tych dni, w których większość zapominała o codziennych wojaczkach, czy problemach, a cały swój czas spędzano w gronie sobie najbliższych. W jadalni było naprwadę gorąco od przygotowywanych w kuchni obok posiłków, a i zapachy były nieziemskie...

Jednak poza zwykłymi atrakcjami, Rada stowarzyszenia co roku, w jedną noc organizowała większe wydarzenia, a bywało naprawdę różnie. Od wieczornych, strasznych opowieści, przez zabawy w wywoływanie duchów, po nocne ekspedycje do opuszczonych zamczysk.

Mówi się jednak, iż w tym roku Leth mori Aiwe poprzebierani za straszydła będą chodzić po domach i zbierając smakołyki, acz czas pokaże co im się tej nocy przydarzy...

Lubisz RPG? Więcej znajdziesz pod adresem:

WWW.GILDIA-ROLEPLAY.PL

Nie zapomnij nas polubić na:

FACEBOOK

Wygląda na to, że w ostatnich dniach wielu z naszej gildii wzięło na odgrywanie swoich postaci i eventy, gdyż ludzie rezerwują sobie z wyprzedzeniem terminy smile.png

Niedawno odbyła się kontynuacja wydarzenia "Łzy pustyni", gdzie na samym końcu przyszło nam się zmierzyć z ogromnym szkieletem. Jednak bez obaw, wyszliśmy z tego pojedynku bez większych obrażeń. Kilku członków stowarzyszenia jedynie się rozchorowało, gdyż sytuacja zmusiła ich do dość głębokiego nurkowania w bardzo niskich temperaturach. Tak czy inaczej stosowny opis eventu zapewne znajdziecie za jakiś czas na naszej stronie głównej, na której jednak obecnie (i przez cały ten miesiąc) będzie widniał wpis dotyczący Halloween! smile.png Zatem musicie nieco zaczekać. A skoro o owym święcie mowa, to warto zaznaczyć, że za niecałe dwa tygodnie czeka nas halloweenowy event RolePlay. Co zresztą jest tradycją, gdyż organizujemy takie wydarzenie rok w rok smile.png

Spis RP na ten tydzień:

17.10 (Czwartek) 20:00 Prolog "Kronik Dni Ostatnich" - Kampanii RP

18.10 (Piatek) 20:00 "Przeszlosc"

19.10 (Sobota) 20:00 "Hrabia Tutku #2"

20.10 (Niedziela) 21:30 "Posągi Duszy: Zemsta"

Lubisz RPG? Więcej znajdziesz pod adresem:

WWW.GILDIA-ROLEPLAY.PL

Nie zapomnij nas polubić na:

FACEBOOK

Dla tych, którym nie chce się czytać po angielsku, bądź mają z tym językiem problemy, a interesuje ich fabuła gry (tegoroczny wątek halloween) :) Miłej lektury.

Rodzinny Biznes

Trzeciej nocy tłum wokół zamczyska Thorna robił się coraz gęstszy, co sprawiało, że masa ludzi docierała już do samej rzeki, a pochodnie przez nich trzymane można było dostrzec z daleka. Nawet sam król Oswald Thorn mógł je zobaczyć.

"Przysiągłbym na moje drzewne kanapeczki, że dawałem już odpowiedź w sprawie głodu," Marudził Oswald. "Ci ludzie zebrali się tutaj z powodu głodu, prawda?"

Doradca króla - Drabbin, poczuł suchość w gardle. Nie było tajemnicą, że dostarczanie złych wieści królowi groziło ścięciem.

"Twoje usiłowanie wykarmienia społeczeństwa poprzez rzucanie w nie mięsem, serem i chlebem mogło nie być najlepszym pomysłem, jednak Wasza Wysokość, przybywam w innej sprawie. Twój syn miał kolejny... Nieszczęśliwy wypadek."

"Co takiego?! Jakim cudem się uwolnił?"

"Strażnicy milczą, panie. Wygląda na to, że odgryzł ich języki nim puścił wioskę Pelchalice z dymem. Sześćset dusz. To już piąta tego typu rzeź w ostatnim czasie."

84f51The-Family-Business-Fire-590x331.jpg

Twarz Oswalda zbladła. Nawet nieustraszonego Króla Kryty ta wiadomość naprawdę zszokowała.

"Najświeższe plotki z Pelichalice głoszą, że kompletnie postradałeś rozum..."

Król uniósł jedną z brwi i popatrzył na Dribbina.

"Panie, chcę przez to powiedzieć, że tłum najzwyczajniej w świecie obawia się, iż swe normalne rządy zamienisz w bestialską rzeź."

"Gdzie jest mój syn?!"

"Znajduje się w Twojej sali tronowej, wasza wysokość"

"Bezczelny bachor!" Dało się słyszeć dość głośne westchnięcie Oswalda. "Zajmę się tym osobiście. A ty dowiedz dlaczego moje drzewne kanapeczki zawiodły!"

Dribbin ukłonił się.

***

Oswald pchnął drzwi majestatycznej sali tronowej i już po chwili znalazł się w środku. Od progu dało się słyszeć jego donośny głos. "Chcesz kobiety, która Cię pokocha, Eddie? Z jej ojca zrobiłeś zakładnika, nie mordercę wioski. Nigdy nie słuchasz moich rad."

Książę Edrick Thorn zasiadł na tronie. Był to chudy chłopak ledwo po dwudziestce, z postawionymi włosami oraz ustami i oczami wymalowanymi smołą. Jego twarz wyrażała jedynie grymas lub uśmiech.

"Wiesz,że nienawidzę, kiedy nazywasz mnie Eddie. Jestem Edrick!" Powiedział z wyraźnym grymasem na twarzy. "Ewentualnie Krwawy Książę."

"Skończmy z tą głupotą. To jest tak żenujące... Tym bardziej, że nie jesteś królem, zatem zejdź z mego tronu!"

"Pewnego dnia to ja zasiądę na tym tronie, zatem do tego czasu powinienem zobaczyć jakież to pułapki czyhają na żądnych władzy."

Edrick siedział na tronie, uśmiechając się do swego ojca. "Zresztą, nigdy nie wiesz który dzień będzie twoim ostatnim... Jako król."

"Ależ dlaczego akurat Pelchalice? Idealny sposób by wezwać tłum, co właśnie zrobiłeś. Nie wolno zabijać ludzi, chyba, że jest to część dowcipu. Drogi chłopcze."

12facThe-Family-Business-Mad-King-Moon-590x331.jpg

"To był żart. Myślałem, że go docenisz."

Oswald zatrzymał się w pół kroku.

"Zatem co jest takiego śmiesznego w tym, że teraz moi podwładni chcą sforsować zamek?"

"Bo to ja ich tutaj przywiodłem. Przez lata bawiłeś się swoimi podwładnymi, serwowałeś im swoje dowcipy ku własnej uciesze. Zdecydowałem, że to będzie idealna okazja by zakończyć twoje panowanie, a rozpocząć moje! Wykorzystałem to jak postrzegany jesteś przez swoich poddanych."

Król Oswald warknął, złapał księcia i wytargał go z tronu. Gdy chłopiec uderzył w wypolerowaną podłogę, Oswald skoczył na niego i wskazał palcem między pomalowane oczy młokosa.

"Obdzierać ze skór, palić, gotować, patroszyć i mrozić - mogę robić z moimi poddanymi co mi się żywnie podoba! Ale za każdym razem jest to częścią jednego z moich wybornych żartów. Zalana wieś? Wspaniale! Wystarczy kazać każdemu chodzić na szczudłach. A może najcięższa zima tego stulecia? Jeszcze lepiej! Podpalić wioski wieśniaków, a będzie im cieplej! Naprawdę zależy mi na poddanych, a ty... Ty chcesz jedynie krwi. Jesteś zakałą naszego rodu!"

"Skończyłeś?" Na twarzy Edricka pojawił się uśmiech. "Wiem co dzieje się na zewnątrz. Abdykuj, a ich odeślę, jednak jeżeli tego nie zrobisz będę zmuszony Cię w tym oto miejscu zabić. Wszyscy pomyślą, że to ja zakończyłem twoją tyranię. Zresztą, o poranku zasiądę na tym tronie, a ludzie o tobie zapomną."

Oswald puścił syna i cofnął się.

"Ciekawa oferta, mój chłopcze. Jestem pod wrażeniem, nie przypuszczałem, że jesteś na tyle inteligentny, by wymyślić coś takiego. Daj mi czas do wschodu słońca, muszę się zastanowić by podjąć decyzję."

"Nie, ojcze. Żadnych sztuczek."

"Bez pośpiechu. W podziemiach mam tony uzbrojenia. Rzadki, askaloński długi miecz, który nigdy się nie tępi. Komplet ręcznie kutej, słonecznej zbroi. Ostatecznie powinieneś zobaczyć co po mnie odziedziczysz."

Usta Edrick'a ułożyły się w uśmiechu.

"W takim razie prowadź, ojcze."

***

Kiedy znaleźli się w podziemiach, Edrick spodziewał się ujrzeć poustawianą w rzędach egzotyczną bron i zbroję, jednak jakież było jego zdziwienie, kiedy zamiast tego jego oczom ukazała się tajemnicza, metalowa skrzynia wielkości dorosłego człowieka.

"Rozczarowany?" Zapytał Oswald. "Teraz już wiesz co o Tobie myślę."

"Oszukałeś mnie!"

"Nic nowego, w końcu zawsze byłeś bardzo łatwowierny. Jednak spokojnie, mam coś dla Ciebie. Założę się, że słyszałeś o tej skrzyni."

Twarz Edrick'a przyjęła nowy wyraz, a mianowicie: strach. "Kostka Szaleństwa."

"A więc tak ją nazywają? Okropnie. Później pomyślę nad inną nazwą."

52c81WhatsIntheBoxBlog.jpg

"Ostatni zamknięty w niej człowiek zjadł swoją własną twarz..."

"W zasadzie nie jest to prawda, ale przyznaj, że brzmi interesująco." Oswald złapał swego syna i porządnie go kopnął.

"Nienawidzę wyjaśniać żartów, acz w tym przypadku zrobię wyjątek. Gdyby ktoś inny odważył się grozić mi tak, jak ty to zrobiłeś - spotkałaby go publiczna egzekucja. Jednak... To mogłoby przynieść Ci sławę. Z twoją osobą postąpię inaczej, nie martw się, mam dla Ciebie coś dużo gorszego niż możesz sobie nawet wyobrazić."

"Ja tam oszaleję!"

"Może to sprawi, że twoje postępowanie będzie właściwe. Och, byłbym zapomniał, zorganizuję dla Ciebie ucztę pożegnalną." Oswald sięgnął do swojej kieszeni i wyjął z niej garść kukurydzianych cukierków, które wepchnął do ust swojemu synowi, po czym pchnął go do metalowej skrzyni, a jej wieko wnet zatrzasnął. Oswald krzyknął po Dribbina, który lada chwila wpadł do pokoju z starożytną księgą w dłoniach.

Dribbin złapał łańcuchy, a nimi owinął całą skrzynię, co zrobił bardzo dokładnie.

"Wasza Wysokość, proszę nie dotykać skrzyni bez rękawic." Rzekł Drabbin. "Przedmiot wchłonie do środka każdego, kto go dotknie. Teraz, Panie!"

"Wyślij go do Istan," Rozkazał Oswald. "Moja zmarła żona, Zola, znajduje się na tamtejszej pustynnej wyspie. Niech słońce wypali to, co zostało w myślach mego potomka. Ach, przy okazji, Drabbinie - twoim zadaniem jest pójść do archiwum i pozbyć się z niego wszystkich wzmianek o tym, jakobym miał kiedykolwiek syna."

"Takie przedsięwzięcie pochłonie bardzo dużo naszego czasu, obawiam się, że nie uda nam się to, nim brama upadnie pod naporem podwładnych. Tym bardziej, że strażnicy i dworzanie polegli, jesteśmy sami i bezbronni."

Oswald zaczął majaczyć.

"Szalony Krół mówi! Nawet jeżeli ten zamek polegnie, to nikt nie znajdzie w nim nic o nieudaczniku, którym był mój syn!"

***

O Świcie Drabbin i jego podwładni zebrali się w sali tronowej króla Oswalda.

"Zapisy zostały usunięte, Wasza Wysokość. Jest tak, jakby wasz syn nigdy nie istniał."

Oswald spojrzał na tłum, który przedzierał się przez dopiero co zniszczoną bramę, co było tylko kwestią czasu.

Drabbin dodał, "Ośmielam się twierdzić, że jedyne osoby, które wiedzą o wszystkim znajdują się właśnie w tym pokoju."

Król uśmiechnął się, po czym dobył swego miecza, a jego wzrok padł na gardło Drabbin'a.

"Zabawne, że tak mówisz."

***

Mistyczna skrzynia, w której znajdował się Edrick nigdy nie pojawiła się w Istan. Wielokrotnie ją kradziono, przez co trafiała z rąk do rąk, a jej posiadaczami byli wszelkiej maści hazardziści, poeci, czy nawet kapłani. Wyglądało na to, że nie zabawiła u nikogo na dłużej, a wszystkich, którzy na nią trafili spotykały straszliwe losy. Historia ta zainteresowała uczonych Akademii Nolani, którzy rozpoczęli nad nią badania, co jednak zakończyło się zniszczeniem ich szkoły w trakcie wojny.

Przez lata skrzynia leżała wśród gruzów, do czasu, aż pewien przedsiębiorczy naukowiec nie wykopał tunelu do skrzyni owiniętej łańcuchami...

"Witaj," powiedziała Magister Tassi, zbliżając się do nieznanego przedmiotu.

"Co to jest?"

ca687The-Family-Business-Reliquary-590x331.jpg

Czy Wasza gildia grała również w WoW'a? Konkretnie na prywatnym serwerze?

EDIT: Sunwell. Dokładnie. Mimo pracowitości (jeśli chodzi o RP) nie jesteście zbyt uprzejmi dla nowych. Tworzycie kasty i ignorujecie nowych pod każdym względem - patrząc tylko i wyłącznie na swoje cztery litery. Z całym szacunkiem, to tylko moje zdanie (jak się z czasem okazało, potwierdzone przez kilku później poznanych znajomych).

Mimo wszystko rekrutacja niezła, jak zawsze. Może coś się zmieniło , oby.

życzę jak najlepiej

Tak, graliśmy na prywatnym serwerze WoW. Sunwell, który zresztą gorąco polecam.

Na grę Guild Wars 2 "przenieśliśmy się" jeszcze przed oficjalną premierą, a nawet (jeżeli mnie pamięć nie myli) przed otwartymi beta testami :)

Cóż, każdy ma inne odczucia, jeden się odnajdzie, inny nie. Nie ukrywam, że w gildii znajduje się aż 70+ osób (nie planujemy zwiększać drastycznie tej liczby - zależy nam na takiej aktywnej siedemdziesiątce) i jeden poczuje się "z boku", inny raz dwa wkręci się do społeczności - wszystko zależy od osoby.

O ile nie najlepiej wspominam czasy WoWa, gdyż tam wielu ludzi miało odmienne podejście do gry, a i sama produkcja ma trochę rozwiązań zrobionych bardzo... antyspołecznie (dlatego poniekąd zmiana na inną grę - GW2), to jednak nie przypominam sobie, żeby nawet tam powstawały jakieś kasty, czy ignorowanie nowych? Jednak to wszystko pewnie zależy od aktualnego stanu gildii, być może trafiłeś do nas w chwili zmieniania gry, kiedy panowało pewne napięcie, być może w innej - nie wiem.

Wiem jednak, że w GW2 udało nam się zbudować 100x lepszą i bardziej zgraną społeczność niż miało to miejsce w WoWie i jak teraz patrzę w przeszłość, to zdaję sobie sprawę z tego, że tamte czasy nijak mają się do obecnych :) Tak czy inaczej nie mówię, że każdy kto trafi do nas zaraz znajdzie się i pozna wszystkich bardzo łatwo bo tego nie wiem, wszystko zależy od człowieka :) W ostatnim czasie zyskaliśmy sporo nowych graczy i jedni zaraz złapali super kontakt, a był np. przypadek jednego odejścia w tym miesiącu, bo facet nie mógł się jednak odnaleźć - cóż zrobić :) Więcej chyba się nie da, bo mamy naprawdę fajnie napisane samouczki, w miarę otwartych i pomocnych ludzi, eventy, na które jest zapraszany każdy klanowicz - co bardzo zbliża ludzi :) Albo wejść na Mumble i gadać, nikt tutaj nie zamyka się na jakieś małe grupki czy coś w ten deseń, co zresztą bywa nie raz problematyczne, bo potrafi nam na jednym kanale siedzieć masa osób i weź tu gadaj ze wszystkimi :P

Co do grupek tworzonych się w gildii, to mieliśmy jeden taki przypadek od premiery GW2 i w miarę prędko tworzenie czegoś takiego zakończyliśmy.

Nie tolerujemy tutaj dzielenia się społeczności :)

Zmieniło się na pewno bo sam to odczułem, acz na bank nie jest idealnie, bo takich gildii jednak nie ma i zdaję sobie z tego sprawę :)

~~

Edit:

Podeślę drobny mail, co myślę pokazuje rozbieżność opinii :) Broń boże nie chcę tutaj pokazywać jak jest super i kolorowo, po prostu każdy wszystko odbiera inaczej.

Tak to już jest z Leth mori Aiwe. Jeden pokocha, zostanie na naprawdę długo, a inny znienawidzi :P

Warto też wspomnieć, że na samym wywołanym tutaj Sunwellu powstał niedawno nawet temat o RolePlay i ludzie wypowiadają się tam raczej dobrze o Leth mori Aiwe.

Tak czy owak macie potencjał i mimo garści niedociągnięć, polecam tych ludzi :)

Hehe, miło słyszeć :) Tak czy inaczej oczywiście jesteśmy otwarci na krytykę, bo i taka podobno czasem jest potrzebna.

W ostatnim czasie w naszej gildii pojawił się konkurs, którego łączna pula nagród wynosi (na ten moment, a być może się jeszcze zwiększy) 135g

Pojawiają się prace w różnej formie - od tekstów po komiksy, acz jest jeszcze czas także zobaczymy czym zaskoczy nas gildia :)

Poniżej jedna z prac :D

Wczorajszego dnia odbyła się druga już część głosowej sesji RPG prowadzonej przez Aisu,

poniżej znajdziecie odnośnik, pod którym będziecie mogli ją przesłuchać.

Hrabia Tuku #2 "Bajgle, Gorsety i Śpioszki"

__________

Strona Gildii

Facebook

Ostatnio, na naszym forum prowadzimy konkurs autorski. Pula nagród to 135g!!!

Oto graficzne prace wystawione w konkursie:

Praca Naomi

Praca Fortuny

7so1.jpg

I komiks Gnarla :)

Lubisz RPG? Więcej znajdziesz pod adresem:

WWW.GILDIA-ROLEPLAY.PL

Nie zapomnij nas polubić na:

FACEBOOK

Gildyjny filmik zgłoszeniowy na konkurs organizowany przez ArenaNet

Ostatnimi czasy większość skupiła się na problemach narastających w Kessex Hills,

a wszyscy zapomnieli o miastach, gdzie trwa prawdziwy terror!

Narkomani i alkoholicy wychodzą na ulicę, zanieczyszczają publiczną przestrzeń i balują do samego rana!

Nasze dzieci nie powinny tego oglądać, trzeba coś z tym zrobić!

Wczorajszego dnia odbyła się trzecia już część głosowej sesji RPG prowadzonej przez Aisu,

poniżej znajdziecie odnośnik, pod którym będziecie mogli ją przesłuchać.

Hrabia Tuku #3 "Ale to nie jest mięso!"

__________

Strona Gildii

Facebook