Emisariusze śmierci - Gra

Ziemia, 17 września X218

Dlaczego zawsze to ja muszę być pokrzywdzony?

Jestem prostym rolnikiem. Sieję zboże. Hoduję trzodę. Jem, co zrobię, a czego nie zjem, to sprzedaję. I życie mogłoby się wydawać piękne.

Gdyby nie fakt mojego kochanego pecha. Już od samego urodzenia, dzień w dzień to samo.

No i tym razem to samo. Byłem w trakcie podróży z resztą zapasów na targ. Jak zawsze w tej porze roku było diabelnie zimno, a droga wiodła przez góry.

I wszystko byłoby w jak najlepszym porządku gdyby nie to, że już przy pierwszej przełęczy spotkałem grupkę ludzi. Od początku zapowiadało się na kłopoty, jak tylko ich zobaczyłem. Zimno jak diabli, a oni wszyscy w cienkich prześcieradłach. Mówili, że są pielgrzymami (akurat, wszyscy wiedzą, że Bóg nie żyje) i udają się do stolicy. Zapytali się, czy bym ich nie podwiózł w drodze przez góry. Chciałem zaprzeczyć, ale jednak brzęczące złoto skutecznie zmieniło moje zdanie.

Jednak moje niezawodne przeczucie nie dawało mi spokoju. Podczas pierwszego noclegu użyłem niezawodnej techniki wydobywania informacji - beczki alkoholu.

Prawda okazała się gorsza, niż się wydawało.

Oni nie byli pielgrzymami - byli emisariuszami. Z zachodu. Szli z misją pokojową do stolicy. Jednak jeszcze przed wyruszeniem, w ich szeregi wdarli się zabójcy ze wschodu, nie chcący dopuścić do podpisania pokoju. Co prawda przydzielono im strażników, oczywiście incognito, ale byli bardzo słabi, bo dotąd doszła ich ledwie połowa. Wierzą, że jedyna ich nadzieja jest we mnie, bym szybko przewiózł ich do stolicy, nim wykończą wszystkich.

I tak oto wplątałem się w bardzo niebezpieczną grę polityczną. Ciekawe czy mnie też zabiją, kiedy przestanę być potrzebny?

A na razie muszę naprawić zderzacz hadronowy w tylnej osi, bo to skrzypienie doprowadzi mnie do szaleństwa.

Lista graczy:

1. Sildu

2. Kakeru Emisariusz

3. Misiael

4. Blaumro

5. Oynoki

6. Qintaro

7. Sokoren Emisariusz

8. Niewiara Zabójca

9. Byczsek

10. Abraxus

11. Darkyy

12. Elitar

13. Podirytowany

Witam wszystkich. Długa podróż nas czeka.

WItam również niestety kilka dni podróży nas czeka, strasznie zimno jest dzisiaj, ufam że ktoś z was wziął coś na rozgrzanie?

I ja was witam towarzysze!

Witam, Abra nie zaczynaj z piciem bo znowu będzie 10 strop RP o piciu wódy :)

[chwile grzebię pod tuniką i wyciągam wydrążoną tykwe, pociągam długi łyk i podaje Abraxus] Masz, to Cię rozgrzeję. Rodzinna receptura! Także was witam, w dobrym towarzystwie długa droga nie straszna!

Ahoj kamraci, zimniawo tu.

I za cholerę nie będę pił trunków obcych ludzi, tylko własne są bezpieczne.

Popieram Kakeru. Nie wiemy czy taka rodzinna receptura nie jest zabójcza.

Witam serdecznie!

Na wszelki wypadek, jakby ktoś zapomniał - pierwszego dnia się nie mordujecie. Głosowania od jutra 21.00

Witam wszystkich, z chęcią się również rozgrzeje.

Witajcie przyjaciele, w tych ciężkich chwilkach ;]

A ludzie się dziwią czemu zwą mnie Podirytowany? Jak się nie denerwować kiedy podważają maminą produkcję! Elitar przy tych kręcinosach starczy i dla Ciebie!

Podirytowany dobre to, rozgrzewa jak mało co, masz więcej tego ?

Jeśli chodzi o alkohol to ja zawsze bardzo chętny, ba nawet pomogę Ci z Twoim zderzaczem.

Dzięki Podirytowany za napitek. Choć czuje jakbym zaczął tracić wzrok... Co to za trunek ?

Witam wszystkich. Alkohol, pff zguba ludzi.

Witam i ja was. Alkohol zaiste zgubą narodu.

@Elitar. Widziałem jak ci polewano z takiej oto butli

poison-icon.png

@Niewiara

Przynajmniej mocny trunek, kilka dni drogi mamy przed sobą a takie coś przynajmniej nas rozgrzeje do upadłego.

Jak pić to do trupa. Chociaż z drugiej strony kaca nie ma na drugi dzień.