Problem z wylaczaniem sie pulpitu

Witam wszystkich, nie wiem jak to nazwac, ale tak to wlasnie wyglada.

Wlaczam komputer, on normalnie sie uruchamia, pojawia sie pulpit, wszystko pieknie ladnie, az tu nagle po jakis 20 sek od pojawienia sie pulpitu, on gasnie. Pulpit robi sie czarny, nic nie da sie zrobic. Monitor dziala, komp chodzi, jednak pulpit robi sie czarny i koniec.

Nie wiem co moze byc tego przyczyna, jednak moze wy to wiecie, prosze o jakies sugestie.

Z góry dzieki, Silveer.

To nie pulpit tylko system pewnie padl ja maialem troche inaczej ze ekran logowania byl loguje i czarny pulpit a czasem czary pulpit plus kursor myszki, wirusow mialem pelno i musialem formata dac. Zobacz czy menedzera uzadzen odpalisz jak da rade to pulpit reczne daj innego pomyslu nie mam

Własnie nic sie nie da, ani menedzera zadan, ani nic. Formata napewno zrobie dzisiaj, zobacze jak bedzie po formacie i dam znac dalej.

Dzieki za odpowiedz.

W trybie awaryjnym dzieje się tak samo?

W Trybie Awaryjnym wszystko dziala normalnie. Czy to oznaka, ze to nie problem z systemem, a z jego "bebechami"?

Jeśli w awaryjnym działa normalnie to znaczy to, że jest to raczej wina systemu, a nie "bebechów".

Od razu mówię, że najprostszym, najszybszym i najskuteczniejszym sposobem na wykluczenie winy oprogramowania jest przeinstalowanie systemu.

Jeśli nie chcesz tego robić to:

Na początek proponowałbym usunięcie sterownika graficznego. W trybie awaryjnym nie zainstalujesz nowego sterownika, dlatego mówię tylko o usunięciu obecnego. Jak usuniesz to włącz kompa w normalnym trybie i daj znać czy się włączył.

Zmieniałeś ostatnio jakieś "bebechy" ? Grzebałeś coś w BIOSie ? Podkręcałeś procka czy coś innego ?

Moze to sie wydac smieszne, ale ostatnio zainstalowana rzecza na kompie byl Arche Age, od tego momentu zaczela sie dziac ta rzecz z pulpitem. Po wejsciu w tryb awaryjny, odinstalowalem arche age i wszystko co z nim zwiazane, po ponownym uruchomieniu komputera wszystko dzialalo, takze temat do zamkniecia.

Jeszcze raz dziekuje wszystkim za odpowiedzi, Silveer.

Moze to sie wydac smieszne, ale ostatnio zainstalowana rzecza na kompie byl Arche Age

Rzeczywiście. Aż się zaśmiałem.

Nie rezygnuj usuwając grę, bo wcale nie jest powiedziane że ona była problemem i to zwyczajny zbieg okoliczności.

Żeby gra powodowała zawieszanie się kompa zanim zostanie on (i zresztą sama gra) uruchomiony ? Nie wierzę. Ale jak pomogło to dobrze.

Jakby to się działo na Win Vista, to bym uwierzył, bo tam nie takie cuda widziałem :)

Mnie tez to zdziwilo i to bardzo, ale to sie zaczelo odkad Arche Age znalazl sie na kompie, pomyslalem o uninstallu, z mysla, ze moze cos pomoze i tak bylo. Tak jak juz pisalem, temat jak narazie mozna zamknac, mam nadzieje, ze problem juz nie wystapi.

Witam wszystkich, nie wiem jak to nazwac, ale tak to wlasnie wyglada.

Wlaczam komputer, on normalnie sie uruchamia, pojawia sie pulpit, wszystko pieknie ladnie, az tu nagle po jakis 20 sek od pojawienia sie pulpitu, on gasnie. Pulpit robi sie czarny, nic nie da sie zrobic. Monitor dziala, komp chodzi, jednak pulpit robi sie czarny i koniec.

Nie wiem co moze byc tego przyczyna, jednak moze wy to wiecie, prosze o jakies sugestie.

Z góry dzieki, Silveer.