Nietypowy problem z monitorem/kartą graficzną/czymś innym

Wczoraj wszystko bezproblemowo działało. Dziś zdarzył się nietypowy problem.

Włączam komputer, wszystko 'rusza', a dioda od monitora miga no i monitor czarny.

Wyjąłem baterię, aby zresetować BIOS, ale, o dziwo nie pomogło.

postanowiłem wyjąć kartę graficzną i sprawdzić, czy to nie wina płyty głównej. podłączyłem monitor do płyty głównej u odłączyłem kartę - obraz się pokazał.

Gdy później podłączyłem monitor spowrotem do karty, obraz się pokazał. Zmieniłem datę w BIOSie i zapisałem zmiany, ekran znowu zgasł (komputer się nie wyłączył) i dioda znowu migała.

Wyłączyłem komputer i włączyłem go ponownie - obraz jest, aczkolwiek po zalogowaniu na chwilę mi zniknął, potem znowu się pojawił.

Pytanie - czego to może być wina?

Dodam, że karta graficzna była włożona "luzem" (nie dokręcałem jej śrubkami, teraz dokręciłem)

Ja miałem podobny problem na laptopie( wcześniej nic się nie działo, wyłączyłem komputer, rano jak włączałem, to słychać było, że wszystko chodzi, diody świeciły, tylko miałem czarny ekran, za którymś uruchomieniem obraz mi się "załapał" i zresetowałem kompa, żeby sprawdzić, czy problem nadal występuje, nie muszę mówić, że po tym obraz już czarny pzoostal ) , okazało się, że padła mi karta graficzna. Nie wiem jak ze stacjonarnym. Jak masz możliwość, to spróbuj pożyczyć od "kolegi" kartę graficzną i srpawdź czy problem nadal występuje. Ja bym na grafikę stawiał.

źle przeczytałeś, napisałem, że udało mi się go potem podłączyć i działała.

Możliwe że kabel(poruszaj kablem przy gniezdzie, srodku kabla i zobacz czy dzieje się coś z obrazem), złącza w kablu(to samo tylko poruszaj wtyczką,gniazdem w karcie)

Nic źle nie przeczytałem, sprawdź czy problem występuje na innej karcie graficznej, jeżeli nie, to szukaj innej przyczyny ( np. kabel ).

To był jednostkowy przypadek ? Tzn. od tamtej pory wszystko w porządku ?

Wczoraj wszystko bezproblemowo działało. Dziś zdarzył się nietypowy problem.

Włączam komputer, wszystko 'rusza', a dioda od monitora miga no i monitor czarny.

Wyjąłem baterię, aby zresetować BIOS, ale, o dziwo nie pomogło.

postanowiłem wyjąć kartę graficzną i sprawdzić, czy to nie wina płyty głównej. podłączyłem monitor do płyty głównej u odłączyłem kartę - obraz się pokazał.

Gdy później podłączyłem monitor spowrotem do karty, obraz się pokazał. Zmieniłem datę w BIOSie i zapisałem zmiany, ekran znowu zgasł (komputer się nie wyłączył) i dioda znowu migała.

Wyłączyłem komputer i włączyłem go ponownie - obraz jest, aczkolwiek po zalogowaniu na chwilę mi zniknął, potem znowu się pojawił.

Pytanie - czego to może być wina?

Dodam, że karta graficzna była włożona "luzem" (nie dokręcałem jej śrubkami, teraz dokręciłem)