Czemu 30 lub 60 fps

Hey! Od pewnego czasu zastanawiam się nad pewną sprawą. Czemu gry na konsole są tworzone w stałych 30 fps lub 60 fps? Czemu jeśli konsola nie jest w stanie utrzymać stałych 60 fps, to od razu deweloperzy zmniejszają tą granicę do 30 fps, a nie na przykład do 50, 45 lub 40? Podczas gdy da się zobaczyć dość wyraźną różnicę pomiędzy 30 a 60 fps (przynajmniej ja potrafię), to pomiędzy 45 a 60 takiej by nie było.

Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby ktoś mi wyjaśnił tą nurtującą mnie sprawę lub podrzucił jakiś artykuł na ten temat :)

Jeśli konsola niewyrabia na 60klatach to robią specjalnie 30fpsów aby podbić (przynajmiej w teorii) tekstury... aby róznica miedzy kompem a konsolami nie byłą aż tak widoczna... choc i tak jest (a będzie tylko się powiększac... choć konsole to skutecznie będą hamować).

Pomijam przypadki że utrzymanie nawet 30fpsów jest problemem... ale to też ze wzgledu na same tekstury, bo gry wyglądały by gorzej jak ustawienia niskie na kompie... natomiast w większości zakwalifikował bym je jako średnie (jak mamy porównywać z kompem). Aczkolwiek często się odnośić ogólnie, bo o gra to troche inaczej wyglada. Myślę że rozumiesz.

Ciężko to jednoznacznie określić... pewne jest natomiast to że konsole są za słąb na obecne czasy.

Prawodopobnie będzie to ostatnia fala konsol...

P.S. Choć jak ubisoft bierze cosw sowje łąpy to najlepiej by zjechało do 24fpsów... aby było bardziej filmowa (kuzwa to gra nei film!).

Na kompie też nie lepiej... jeszcze ten ich powalony Uplay T.T

Prawodopobnie będzie to ostatnia fala konsol...

Albo kolejne wyjdą dopiero za 10 lat...

@EDIT: Chociaż właściwie wątpię w to, bo ze sprzedaży konsol jest zbyt duża kasa.

Wątpie... raczej będzie to ewoluowało, a konkretnie granie w chmurze. Może źle określiłem że ostatnia... ostatnia nadejdzie (nic więcej).

Jak na moje powinna wyjsc za rok... bo to co jest teraz to padaka :D

Aczkolwiek z drugiej strony konsola by kosztowała znacznie wiecej gdyby była wydajniejsza... swoją drogą gry mialy być chyba tańsze?

Szczególnie że robiać gre na PC'ta wystarczy odpowiednia kompilacja aby latało na konsolach (chyba że się myle?). Natomiast wtedy optymalizacja leży i kwiczy... bo w większosci przypadków im się nei chce (przynajmniej ja to tak odbieram) bo zważywszy na przykłądowo Forze (gra tylko pod konsole) jakoś moze śmigać 60fpsach i 1080p... a inne to co? Gry by musił być robione osobno na poszczególne konsole i osobno na PCta a nie kompilowane... wtedy też inna cena była by stosunkowo uzasadniona.

P.S. Chyba trochę odbiegam od tematu :)

Bez przesady. Obecne konsole są tak słabe, że nie zdziwiłbym się gdyby przed 2020 r. pojawiły się nowe.

Choć dla mnie słabe konsole mają też swoje plusy. Teraz grafika przez kilka lat będzie stała w miejscu, wiec mam nadzieje, że mój gtx660 jeszcze trochę pociągnie. W sumie i tak mam zamiar go sprzedać i po nowym roku zapolować na gtx960, lub 970.

Ostatnio zainstalowałem sobie Crysisa + parę modów na tekstury i powiem wam, że w ciągu 7 lat grafika, aż tak bardzo do przodu nie poszła. Na pewno większy przeskok graficzny był w 2000-2007 niż 2007-2014.

Calvex przy grafice po części się zgadzam.. ale osobiscie bym wolał by poszłą do przodu.

I ustawienia niskie foerowały by to co obecnie średnie (zakłądając izdana karta obecnie daje rade na średnich, a potem na nisko/srednich) był by postęp.

Aczkolwiek nie ma na to co liczyć... bo sprzęt się musi sprzedawać, więc wymagania są sztucznie podwyzszone doskonale to widaw przypadku sterowników do kart gdzie na samym poczatku średnie karty wymiękają a dopiero po czasie (jak ludzie kupią już nowe) to wtedy sterowniki w magiczny sposób powodują iż karta nagle daje rade...

Co do Crysis'a przypomne iż on zażynał najwydajniejsze jednostki... wiec porówywanie go do jako wyznacznika tamtych czasów nie jest odpowiednie.

Tak wiec grafika idzie do pszodu... ale powolutki, powodem są te nieszczęsne konsole.

A włąściwie użytkownicy konsol, bo to oni by najbardziej płakali gdyby gry wyglądały znacznie lepiej na PC... chore!!!

Jeden z powodów dla czego akurat 30 a nie 45 czy coś to to ze 30 fps to minimum komfortu. Np filmy sa robione w 27 klatkach a potrzebne jest zaplecze. Np w darksoulsie na X360 były momenty gdzie tak klatkowało ze plakać sie ze śmiechu chciało ;p

EDIT @UP Dokładnie... pamietasz jak było z watch dogsem ? Grafa na PC była oszałamiająca wiec UBI wyda;lo patch redukujacy ja do konsolowej-.-
Ale to nasza wina... rynek PC jest mało dochodowy przez piractwo (swoja drogą zrozumiałe bo kto chce placic po 200+ za 10h gry ?)
ZI dla tego jest jak jest... konsole chamuja rozwój gamerski... Konsole sa słabsze nie wmaja wymiennych podzespołów wiec robi sie gry przez pare lat pod jedna technologie...

Hey! Od pewnego czasu zastanawiam się nad pewną sprawą. Czemu gry na konsole są tworzone w stałych 30 fps lub 60 fps? Czemu jeśli konsola nie jest w stanie utrzymać stałych 60 fps, to od razu deweloperzy zmniejszają tą granicę do 30 fps, a nie na przykład do 50, 45 lub 40? Podczas gdy da się zobaczyć dość wyraźną różnicę pomiędzy 30 a 60 fps (przynajmniej ja potrafię), to pomiędzy 45 a 60 takiej by nie było.

Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby ktoś mi wyjaśnił tą nurtującą mnie sprawę lub podrzucił jakiś artykuł na ten temat :)