Zacząć czy nie

Siema, chciałem was się zapytać czy opłaca się grać w Archeage. Podobno firma niszczy grę, w sumie wiem w jaki sposób ale też podobno serwery są puste. Chciałem sobie trochę popykać w pvp, tylko czy item shop nie przeszkadza w tym ? I ktoś jeszcze gra ? Jak tak to na jakim serwerze EU jest najwięcej ludzi.

Kolejny leń.

Była o tym masa, MASA tematów. Jak by ci się naprawde chciało poznać odpowiedź to byś poprzeglądał tematy

Ponoć jak masz patrona to można normalnie grać, a go można zdobyć za golda w grze.

A co z ludźmi, gra ktoś tam ? Ten patron to zapewne coś w stylu gold packa z aiona.

Archebuddy.com zaoptrz sie tutaj w bota o ile zamierzasz w tego crapa grać :)

warn_ico.png
Promowanie niedozwolonych rozwiązań ~ NS

W takim razie już straciłem chęci... masakra żeby nic ciekawego nie było.

AA i pvp? to jakiś żart, byle jaki priv wowa daje wieksza frajde z pvp niz AA. Arena cala 1 w AA, pseudo mass pvp nastepny joke w AA, o skillach i balansie nie ma co wspominac.

Grają, najwięcej osób jest na Kyprosa, bo ten serwerr ma najwyższy maksymalny limit graczy.

Patron to takie coś jak GP. Bez niego nie możesz rozwijać żadnego craftu, ani mieć domku/farmy. Nie możesz brać udziału w ekonomicznej części gry. Zostaje Ci tylko nudne jak falki z olejem i niezbalansowane pvp.

Areny są dwie. 1vs1 i 5vs5. W pierwszej wygrywa ten kto ma lepszy sprzęt (ci którzy płacą mają lepszy sprzęt dużo szybciej od innych), a ta druga jest po prostu nudna i zwycięstwo zależy od tego z jaką drużyną Cię wrzuci na arene. Mnie sie zdarzyło raz mieć 2 Clericów i Templara (3 healerów), nie da dało się nikogo nawet zranić, bo nie mieliśmy damage'a -15 minut zmarnowane.

W mass pvp wszyscy grają łucznikami, rzadziej magami, bo nikim innym nie da się nic zrobić. Tankiem możesz jedynie przyciągnąć kogoś lassem raz na 20 sekund i może uda Ci się nie zginąć przy tym.

Pvp w otwartym świcie, takie np pod swoim domkiem, wygląda tak, że siejesz fasolkę, i nagle z niewidzialności wyskakuje na Ciebie 4 czerwonych - game over. I tak po 5 razy z rzędu niekiedy. Dodam jeszcze, że nie ma za to nic dopóki w rejonie nie toczy się wojna, a i wtedy tego honoru nie ma za wiele.

Bitwy morskie polegają na odpowiednim przywoływaniu i odwoływaniu okrętów. Jedynie możesz sobie na statki handlowe ponapadać z gildią, jeśli lubisz kampić godzinę żeby być może oddać ze dwie paczki z tego statku.

Dungeonów jest po 5 czy 6 dla każdej frakcji (można robić te z przeciwnej frakcji). Są niezbalansowane (niektórzy myślą przez to, że są trudne) i nudne. Większość klas się nie nadaje do party na inste, więc będziesz musiał zmieniać klasę na takie wypady, bo np. taki Paladyn nie ma tam czego szukać. Zwłaszcza, że bardzo ciężko o porządny jednoręczny buzdygan i pancerz z bonusem do Spirit dla takiej klasy. Także zostają: Abolisher (jedyny sensowny tank), Cleric (healer), Daggerspell (mag) i dwaj łucznicy Primaveal i Stone Arrow.

Mniej więcej tak to wygląda z mojego punktu widzenia.

Czy zagrać ? Spróbuj sam, to się przekonasz czy Ci się ta gra podoba.

I tak jak Skrytek mówił, są już tutaj tematy na ten temat.

@Popieram kolegę wyżej. Jak chcesz pvp, to wybierz WoW'a, albo Aiona (tutaj te gold packi niestety psują zabawę)

Wiesz, jak człowieka nagrał się już w wowa/aiona i jeszcze inne gry to szuka czegoś nowego.

Zacząć nie opłaca się teraz. Poczekaj aż Trion się zdecyduje czy chce całkiem zdupić grę, czy może pójdzie głosem rozsądku i pośpieszy się z contentem + faktycznie zacznie robić coś z lukami w grze.

Na tę chwilę pustek nie ma, ale sporo ludzi odeszło, gra ma dużo luk, (bo nie wierzę żeby oszuści wyjawili wszystkie swoje sekrety) na end game gra mało oferuje od siebie, potrzeba dużej inicjatywy ze strony graczy żeby było tam co robić.

Ogólnie to błędy w systemie płatności opisują całą tą grę, tak jak ten system został zrobiony byle jak tak cała gra została przygotowana.

Ludzie chwalili ją w becie, bo co każdy beta weekend resetowało się wszystko i nie mogłeś dokładnie obczaić kontentu na end game. Alpha testerzy pewnie tłumaczyli sobie, że to pewnie nie wszystko i w open becie będzie fajniej a na release to w ogóle będzie super.

Wstrzymaj się.

PS. Jedyny trudny dungeon to Serpentis. To dungeon do którego musisz podejść z gearem lepszym niż tam dropi żeby go zrobić bez bugowania mobków. GHA i reszta są banalne.

Edit 2 (xD) Abolisher nie jest jedynym sensownym tankiem. Jest 2 najlepszych tanków- Abolisher(dungi); Templar(world bossy, można też dungi, ale jak już mówiłem są na tyle niewymagające, że healowanie się nie jest potrzebne i lepiej dpsować tankiem ^^)

Wracaj do wowa, bo te super nowe produkcje to mogą królowi postacie czyścić:)

W sumie to może i bym wrócił to wowa ale jak wiadomo polak cebulak i aktualnie mam tylko mop. Bez nowego dodatku i prepaida nie pogram :)

No ja z Archeage uciekłem do Aiona xD . Nie ma w co teraz grać. Fajne gry mają mało graczy, a te z dużą ilością graczy są stare. Nad nowymi grami ludzie się spuszczają, a później kiedy po miesiącu zdają sobie sprawę, że to nie dla nich to wydają takie opinie na ich temat, że gierki nie mają szansy przetrwać.

Głównie grę zniszczyły czity, nie to, że ludzie wychodzili. Wiadome było od początku, że większość graczy to typowe skoczki, którym z góry nie odpowiadał klimat etc.

Mnie w ArcheAge bardzo podoba się sama walka, farmy to też spoko pomysł, walki morskie wymagają dużego dopracowania. Klasy postaci moim zdaniem i tak są nieźle zrobione, te, które wymienił FieryAngel to najbardziej uniwersalne, ale warto jest mieć wyexpione więcej drzewek umiejętności żeby na daną chwilę móc coś zmienić(np. z abolishera skullknighta zrobić, który miażdży jako opener na mass PVP; a potem z tej samej postaci przemienić się na stone arrowa żeby być użytecznym na world bossach). I dlatego póki co o grze pamiętam i czekam co się dalej stanie.

Grasz w Aiona na us czy eu ? Ja grałem na us, fajnie dużo ludzi ale wiadomo ping i możesz wszystkich pogłaskać co najwyżej na pvp.

Gra dużo nie waży, więc pobierz i sam sprawdź, korona ci z głowy nie spadnie. Ja już nie gram, ale co mi się nie podoba, może komuś innemu akurat podpasować.

Grasz w Aiona na us czy eu ? Ja grałem na us, fajnie dużo ludzi ale wiadomo ping i możesz wszystkich pogłaskać co najwyżej na pvp.

Na EU, serwerze polskim. Gdyby to ode mnie zależało to byłoby to EU ale nie Polski serwer :) .

Co do głaskania to właśnie o to mi chodziło kiedy pisałem, że gry z dużą ilością graczy są stare :( . Gracze mają dobry gear, a Ty żeby taki zdobyć najczęściej musisz innych graczy PKować no i koniec końców jest to do zrobienia ale potrzeba bardzo dużo czasu.

Cały czas czekam z nadzieją, że coś nowego wypali, albo ArcheAge ogarną. PoTBS nie cieszy się popularnością, ale niedługo wychodzi Naval Action. ArcheAge jest póki co spalone, no ale w przyszłym roku ma się pojawić Black Desert itd.

Jak tam z populacją na Barusie ? Latają gimby ? Jak pamiętam to na us strasznie dużo ludzi latało tylko ping i gear robią swoje :)

Napisze krótko i na temat .

Nie. Szkoda czasu

Czy zacząć grę w ArcheAge ?

Znów przydałoby się odpowiedzieć pytaniem na pytanie: ---> A co lubisz/czego szukasz ?

Osobiście jestem grą ArcheAge w ogólnym rozrachunku rozczarowany, ale znam ludzi którym gra się podoba. Wiele zależy od tego jakie są gusta danego gracza... jejku... czy ja muszę pisać takie banały ? Widocznie muszę, skoro inni piszą tak jakby o nich zapominali.

Nie będę pisał o sprawach technicznych - bugi, oszustwa i inne takie, ani też o kwestiach płatności czy ukochanego przez użytkowników tego forum tematu "p2w" - który jest wynoszony niemalże do rangi Bóstwa.
A nie będę pisał głównie z dwóch powodów:

- bo nie mam ochoty prowokować wyznawców kultu "p2w"

- bo kwestie płatności, item shopu a także kwestie błędów i oszustw w grze nie stanowią dla mnie problemu w grze ArcheAge

ArcheAge to ĆWIERĆ-NEXTGEN ... niby brzmi dumnie, no ale jak postawić obok słowo: "ćwierćinteligent" to już nie bardzo...

Gdybym miał polecać komukolwiek ArcheAge - to tylko ze względu na ową "nextgenowość"

A czym to się objawia?

- System punktów laboru (głównie dotyczy craftingu i ekonomii - lecz nie tylko) który powoduje że gracze w końcu zaczynają się specjalizować w swoich zajęciach. Generalnie polega to na tym że gracz ma ograniczoną pulę punktów na wykonywanie atrakcyjnych i dochodowych czynności, co wymusza (podobnie jak w życiu) na graczach decyzję czym się zajmować a czym nie - bo ja już mam po dziurki w nosie gier MMO, gdzie każdy robi to samo.

- Posiadanie na wyłączność kawałka serwera... możesz mieć swój prywatny domek np nad brzegiem morza na skałach w bardzo ładnym miejscu... a inni gracze mogą przejeżdżać obok i Ci zazdrościć...

- Szukanie skarbów w morzu, lub łowienie dużych ryb morskich (zajęcia bez walki) gdzie w każdej chwili napaść Cię mogą piraci (PvP) - to połączenie dość nietypowe i może się podobać...

- I.... chyba coś tam jeszcze było, ale w tym momencie nie pamiętam.

W sumie niewiele tej "nextgenowości" ...

Jednak jeśli akurat te rzeczy Ci się podobają - to polecam zagrać w ArcheAge

W przypadku gdy szukasz:

- tak zwanego "contentu PvE" (instancje, questy, fabuła)

- non-targetowej lub przynajmniej dynamicznej lub jeszcze bardziej przynajmniej przyzwoitej walki

- spójnego klimatu scalającego całą grę

to.... ODRADZAM granie w ArcheAge

Kwestią dyskusyjną wydaje się być sprawa PvP - niby leży i kwiczy, ale znam graczy którzy są w ArcheAge piratami i pływają po morzach w swoich "Czarnych perłach" szukając skarbów i napadając na innych graczy i bardzo sobie chwalą.

Zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli post nie jest przepełniony skrajnymi komentarzami (zachwytu lub marudzenia) to niknie w tłumie innych, jednak możliwe że komuś moje bazgroły na coś się przydadzą.

Dziękuję i pozdrawiam.

Siema, chciałem was się zapytać czy opłaca się grać w Archeage. Podobno firma niszczy grę, w sumie wiem w jaki sposób ale też podobno serwery są puste. Chciałem sobie trochę popykać w pvp, tylko czy item shop nie przeszkadza w tym ? I ktoś jeszcze gra ? Jak tak to na jakim serwerze EU jest najwięcej ludzi.

Nie nie oplaca sie zaczynac :) NIe placac albo nie grajac 24/7 osiagniesz za sto lat to co Ci najlepsi lub ci co zaczeli grac na starcie. Do tego po meisiacu nie ebdziesz mial co robic procz lowienia ryb lb wozenia paczek w kolko.....

Prawie każdy twierdzi że nie warto , ja się z tym nie zgadzam , razem z żonką świetnie się bawimy przy Archeage , fakt ludzie z patronem szybciej zyskują , gram bez i jest dla mnie jakieś wyzwanie dogonić reszte . Pve jak cię mogę czy to wow , Aion czy Arche nie widzę róźnicy a grałem we wszystkie tytuły . End game nie ma żadna gra , wszyscy oczekują cudów na kiju , jedni sie zaspokoją walkami na arenie inni łowieniem rybek albo nabijaniem Achievementów , Ja wole pływać statkiem wozić paczki, dawać albo dostawać wpier... Co do pvp moim Królem zawsze bedzie stare L2 , reszta się nie umywa .