GW2 czy TESO

Po ostatnich wiadomościach o dacie przejścia TESO na B2P i jutrzejszej promocji na GW2 zacząłem się zastanawiać czy nie wybrać któregoś z tych dwóch tytułów. O obydwu grach czytałem skrajne opinie od negatywnych po mega pozytywne. Stąd mam pytanie do was co byście wybrali i jak wyglądają poniższe elementy w danej grze. Wolałbym abyście pisali własne odczucia a nie suche fakty które mogę znaleźć w google. Może dla ułatwienia dla mnie moglibyście oceniając dany element wystawić przy okazji ocenę w skali 0-10?

A więc (wszystko raczej dotyczy endgame):

1) PvE:

- czy jest wymagające?

- jakieś dungi, raidy, world bossy?
2) PvP:

-jakieś areny, bg, GvG, world PvP?
-jak z balansem?

3)Wbijanie poziomów:

-przez questy czy grind?

-stosunkowo szybko wbija się max czy wolno?

4)Inne:
-crafting jak byście ocenili?

-ogólnie endgame, będzie co robić czy po wbiciu max lvl i paru godzinach można spadać?

-jak z optymalizacją (nie chce grać w gry tak zoptymalizowane jak diablo 3 albo HOTS...)

PS:

Nie planuje jakoś mega "maniaczyć" na endgame chyba, że mnie wciągnie.

Nie chciałbym widzieć komentarzy typu "każdy ma inny gust wybierz sam" "wybierz to co lubisz" itp... darujcie sobie.

Ogólnie pytam ponieważ w TESO nie miałem okazji zagrać a GW2 jakoś mnie 3 razy na trialu odrzuciło, ale nie jest mi to straszne ponieważ do WoW'a przekonałem się dopiero chyba za 5 podejściem.

Wiem, że był bardzo podobny temat ale to z kwietnia ubiegłego roku więc raczej się coś pozmieniało.

Napiszę o GW2, bo z tym mam największe doświadczenie. TESO jedynie testowałem podczas bety i w sumie nawet gdyby było F2P to bym nie grał. Gdyby gra była faktycznie dobra, to w zasadzie skusiłbym się na abonament.

1) PvE:- czy jest wymagające?

Nie specjalnie, jeśli porównać je z takimi grami jak np. WoW, który jest nastawiony na rozgrywkę PvE.

- jakieś dungi, raidy, world bossy?

Są dungeony, fraktale, misje gildyjne, world bossy.

2) PvP: -jakieś areny, bg, GvG, world PvP?

Jest specjalne lobby PvP. Masz do wyboru podstawowe serwery i te zakładane przez graczy, na których można trenować i bawić się na różne sposoby. Są areny stawiane przez ludzi, na których gra się 1v1, 2v2. Do tego masz mecze nierankingowe i rankingowe (5v5)

Poza tym trybem jest również WvW (mass-pvp) gdzie można sobie po tych mapkach hasać i zabijać innych. Część ludzi biega tam w dużych grupach osób, inni z gildiami, a jeszcze inni samemu, bądź w małym party. Kto co lubi. Nie rzadko spotkać tam można typowych graczy PvE i trafić na walki 1v1.

3)Wbijanie poziomów:-przez questy czy grind?

To pierwsze, ale też nie do końca. Expi się przez robienie personal story, wykonywanie zadań na danym obszarze (serduszka), losowe wydarzenia (np. bronienie jakiegoś miejsca przez mobkami itp). Do tego exp wpada również na WvW. A i na PvP można wydropić scrolle na lvl up.

-stosunkowo szybko wbija się max czy wolno?

Dość szybko.

4)Inne:-crafting jak byście ocenili?

Kompletnie mnie nie interesuje crafting w grach MMORPG. Czy może być coś nudniejszego? W sumie ciekawy był tlyko w jednej grze - helbreath, bo tam zakładało się postać gildyjną i wszyscy w jakiś sposób rozwijali na niej craft. Gromadziło się razem materiały, skillowało profesję itp - a to szło naprawdę bardzo ciężko i takie wbicie jej na max wyróżniało daną gildię na tle innych. To było faktycznie fajne. Craft we wszystkich innych tytułąch jakie grałem uważam za najnudniejsze co można robić.

-ogólnie endgame, będzie co robić czy po wbiciu max lvl i paru godzinach można spadać?

I to i to. Kwestia znalezienia sobie zajęcia. Ja siedzę od premiery, a inni nudzą się po 2 dniach ;) Niektórzy nawet do dzisiaj nie wbili max lvl, a grają, bo w PvP takowy nie jest potrzebny. Jedni grają PvP, inni PvE, a jeszcze inni WvW - jest w czym wybierać. Aczkolwiek nie brakuje osób, którym żaden z tych trybów nie przypadł do gustu.

-jak z optymalizacją (nie chce grać w gry tak zoptymalizowane jak diablo 3 albo HOTS...)

Nie dostrzegam problemu. Nie było ciekawie podczas beta testów, ale teraz jest raczej ok.

_____

Jeżeli się zdecydujesz, to polecam znaleźć gildię. Z WoWem miałem tak jak ty - podchodziłem do niego kilka razy - a wkręciłem się na dłużej dopiero wtedy, kiedy zacząłem grę od znalezienia gildii :)

Ja dodam jeszcze, że jak zdecydujesz się na GW2, to zdecyduj się na jakiś sensowny serwer WvWvW. Na lipnych serwerach, gdzie gildie nie są zorganizowane na WvWvW gra się ten tryb do kitu.

1. PvE:

GW2 - 1/10, TESO 7/10

W GW2 nie ma rajdów i są one na poziomie 5latka. W TESO jest wszystko, ale nie powala poziomem trudności.

2. PvP

GW2 - 5/10, TESO 6/10

W GW2 masz 5 map z jednym trybem i WvW, czy jak wolą inni ZvZ (Zerg vs Zerg, wygrywa większy). W TESO masz oblężenia, areny i pseudo open PvP. Balans postaci w obu grach jest taki sam, doboru przeciwników na arenach - w GW2 do bani, w TESO nie wiem.

3. Exp

GW2 8/10, TESO 6/10

W GW2 nie zrobisz dungów przed wbiciem 80. Są questy, eventy i trochę grindu. TESO to questownik.

W obu grach wbija się szybko.

4. Inne:

Crafting: GW2 7/10 TESO 6/10

W GW2 sam musisz odkrywać recepty, co jest irytujące oraz są matsy soulbound. W TESO klasyczny crafting.

End game: GW2 1/10 TESO 7/10

Endgame w GW2 to PvP (dostępne od 1levela) i ubieranie postaci, żeby ładnie wyglądała. Ewentualnie możesz dodać takie głupotki jak odkrywanie mapy na 100% czy puzzle.

TESO to dungi, rajdy, PvP i za chwilę Master Levels czy jakoś tak.

Optymalizacja: obie 9/10

Jest dobrze, ale nie bezbłędnie.

Podsumowując: jesteś niedzielnym, socjalnym graczem - GW2. Jeżeli nie, pomyśl nad TESO.

Warto by było dodać, że w maju będzie expansion pack do GW2.

Poza tym, wie ktoś czy TESO wciąż ma popsutą ekonomię przez dupe buga?

Nie, ekonomia się ustabilizowała jakieś 2 tygodnie po naprawie buga.

End game: GW2 1/10 TESO 7/10
Endgame w GW2 to PvP (dostępne od 1levela) i ubieranie postaci, żeby ładnie wyglądała. Ewentualnie możesz dodać takie głupotki jak odkrywanie mapy na 100% czy puzzle.
TESO to dungi, rajdy, PvP i za chwilę Master Levels czy jakoś tak

Might Tay chyba sobie żartujesz, w GW2 jest co robić na endgame w przeciwieństwie do singla TESO. To że się nudzisz, że oczekujesz Bóg wie czego nie oznacza że masz wystawiać 1/10. Wiem że hejtujesz tą grę równie mocno jak ja hejtuje Cb jako moderatora forum dlatego te Twoje 1/10 są mało wiarygodne, w GW2 na endgame pobawisz się lepiej niż w takim TESO, zresztą co do TESO to nie wróżę im sukcesów nawet na B2P

Każda gra ma nudny end-game, jeżeli nie jest on aktualizowany co jakiś czas. Przypomnij mi, od jak dawna end-game GW2 się nie zmienił?
Racja. Od premiery.

Co bierzemy pod uwagę przy klasyfikacji end-game'u:

- Jakość

- Jak wielką sprawia Ci radochę

-Trudność

- Ilość

Wybacz, ale GW2 przegrywa we wszystkich kategoriach względem TESO, przynajmniej dla mnie.

w GW2 na endgame pobawisz się lepiej niż w takim TESO

Jakiś argument potwierdzający to? Sam zastanawiam się nad TESO vs FF XIV i szukam wszystkiego na temat tych dwóch gier.

Warto by było dodać, że w maju będzie expansion pack do GW2.

Na razie nic nie wiadomo na 100%.

Osobiście zgadzam się z Might Tay w 100%. GW2 jeżeli chodzi o end-game nie ma szans z TESO który ma niesamowite instancje,raidy i na poziomie Veteran są dość ciężkie i komplikują życie:) Osobiście powiem że ciemne chmury zbliżają się nad Guild Wars 2 bo TESO zabierze na pewno wielu graczy którzy lubią dobrą rozgrywkę która nie nudzi się w żadnym stopniu. Osobiście liznąłem end-ame w Guild Wars 2 oraz TESO i powiem wam że TESO niszczy w każdym detalu a przede wszystkim w buildach postaci który jest rozbudowany do maximum i każdy może grać kim chce jak chce np. healer w ciężkiej zbroi a w ręku noże :) (no powiedzmy :P ). Osobiście TESO zakończyłem grę w listopadzie ale grałem około pół roku i powiem że gra jest rewelacja a GW2 znudziło mi się po 2 miesiącach słabej i nudnej rozgrywki.

Każdy swoje chwali. Tyle w temacie.

1. PvE:
GW2 - Niestety nie posiada

TESO - Bardzo rozwinięte PvE, wciąż sprawia mi sporo radochy

2. PvP
GW2 - Tu niestety nic nie dodam bo nie lubie ciasnych mapek, albo nie mam skilla

TESO - Tu niestety nic nie dodam bo nie lubie ciasnych mapek, albo nie mam skilla

3. Expienie
GW2 - Najlepiej w GW2 się expi... scrollami i tome of knowledge. Nie no ok, za pierwszym razem jest spoko. Niestety każda kolejna postać to katorga

TESO - Wolniej niż w GW2, ale ciekawiej. Questy niestety się powtarzają, ale i tak jest ich sporo. Fabuła wymiata.

4. Crafting

GW2 - Nie podoba mi się crafting w GW2 - wbij 500 zrób ascended i zapomnij

TESO - Dużo ciekawszy niż w GW, bardzo fajnie zrobiony system skilli - każda dziedzina craftu posiada swoje drzewko pasywek

5. End game

GW2 - Mass PvP albo arenki, bo champ trainów i fractali nie liczę

TESO - Dungi, Champion Arena, Triale, Raidy, Mass PvP

Ot moje porównanie. W GW2 trzyma mnie tylko WvW i gildia, gdyby nie to, to już dawno nie gram. Zobaczymy co tam wykombinują z tym hype'm na dodatek. Swoją drogą TESO też czeka sporo zmian, np. Champion System.

Jakiś argument potwierdzający to? Sam zastanawiam się nad TESO vs FF XIV i szukam wszystkiego na temat tych dwóch gier.

Akurat składa się że gram w Finala i jeśli naprawdę lubisz fabułę to jest miodzio. PVP nie ocenie bo mimo że niby jest obecne w grze to nigdy nie odważyłem się tego wystartować. Ciekawy wygląd zbroi ładna grafika i specyficzny sposób pół-turowy co nie wszystkim pasuje. GW2 w mojej osobistej opinii żałuję że kupiłem.

Jeśli ciągnie Cię do Finala to pobieraj sobie triala.

P.S. niedługo wychodzi Heavensward nowa rasa etc.

Ja powiem tyle;

GW2 jest dla typowych casuali, rozgrywka w nim jest stosunkowo prosta ale też i przyjemna. Tak jak ktoś pisał wcześniej - GW2 to taki trochę sandbox. Mnie osobiście urzekły w nim dynamiczne eventy oraz system skalowania poziomu, dzięki czemu możesz biegać gdzie chcesz i np. rozwalać world bossy, które nie będą dla ciebie banalne bo ty masz 80, a mapa jest dla 30 poziomowców.

Jest ono też dla takich ludzi, którzy znają się na modzie i lubią piękne rzeczy :P Mowa tutaj oczywiście o tych fajnych broniach co mają ciekawe efekty wizualne, zbrojach, petach za tobą biegających i różnych takich. Jak nie jara cię ubieranie się to faktycznie możesz się trochę rozczarować.

Natomiast nie podoba mi się właśnie to, że dungeony robi się dopiero na 80 lvl, przez co są takimi jakby odpowiednikami raidów, ale "jakby" to trochę za mało :P

Ogólnie ktoś pisał wyżej, że w GW2 nie ma PvE... Jasne, że jest; dungi, fractale(takie trudniejsze i bardziej rozbudowane dungi), world bossy no i living story, które też są takimi jakby odpowiednikami raidów. Ogólnie to z tym end-game w tej grze nie ma aż tak źle, przynajmniej dla mnie, ale ja nie mam dużo czasu na granie więc może dlatego mi wystarcza.

Jeśli jednak jesteś hardcorowcem to niestety w GW2 raczej nie znajdziesz nic dla siebie.

O TESO na razie nic nie napiszę bo po prostu nie grałam, aczkolwiek śledzę ten wątek bo sama jestem ciekawa czy warto w niego zagrać gdy jest B2P.

Również śledzę i również grałem w gw 2.

Jeżeli ktoś jeszcze grał w wyżej wymienione gry i potrafi napisać obiektywną opinie, to zachęcam!

Właśnie się zastanawiałem, TESO czy GW2. Dzięki Bogu znalazłem ten temat i.... jeszcze bardziej jestem niezdecydowany xD

grałem w oba tytuły i TESO niszczy GW2 w większości opcjach.

Wykłócanie się o to co jest lepsze nie jest mądre, bo obie gry celują w trochę inny typ rozgrywki. Wszystko po prostu zależy od oczekiwań.

To tak jak patrzenie na WoWa i GW2.

WoW, TESO itp to są typowe gry MMO nastawione na PvE - także gracze PvP będą je krytykować. Przy czym nie mówię tutaj o niedzielnych PvPerach, których to dostępne w WoWie/TESO i temu podobnych zadowoli.

GW2 to zaś PvP i tam (nie w innych yrybach) szuka się rywalizacji - a kto chce ją znajduje. A jak ktoś pisze o grze dla casuali, to oszukuje sam siebie, bo wystarczy że wejdzie do lobby PvP i zobaczy, że wokół jest masa graczy z rozegranymi TYSIĄCAMI meczów rankingowych. Z czego duża ich część nawet nie wyszła poza tę mapę.

Oczywiście nie twierdzę tutaj, że to PvP jest nie wiadomo jak genialne, bo ma kupę braków. Nie ma wielu trybów, map itp, ale prawda jest taka, że jest to niestety jedyne MMORPG, które oferuje taki typ PvP. Więc na tle innych wypada i tak dobrze. W końcu lepsze takie PvP, niż żadne. A kto tak naprawdęw głównej mierze narzeka na te braki mapek? No gracze PvE, którzy PvP lubią sobie czasem tam liznąć i tyle. Oni po prostu chcą zwiedzać te mapy... Na dobrą sprawę w starych grach wystarczała JEDNA mapa i można było latami cisnąć ten tryb ;) To nie jest problem. Często wręcz masteruje się swoje umiejętności i zgranie na jednej mapie. Można popatrzeć też chociażby na FPSy, gdzie tak samo ludzie często wybierają te mapy, które już znają. O to właśnie chodzi... Ważne, że system jest dobry. I podobnie to działa w GW2.

Niestety ludzie przyzwyczajeni są do MMORPG budowanych pod PvE i dlatego jeśli słyszą endgame, to od razu wyobrażają sobie jakieś farmienie itemów, raidy i inne bezsenswne rzeczy. Cóż... Ich strata. Ale jeżeli ktoś faktycznie jest takim typowym graczem MMORPG, to naprawdę odradzam GW2. Polecam zaś ją tym, którzy szukają właśnie takiego PvP, albo są już znudzeni tymi MMORPG nastawionymi na PvE. Ta gra jest świetna, ale zdecydowanie nie każdy jest jej targetem. Chociaż może się to zmieni po jakimś dodatku - stworzą PvE dla mas itp - kto wie.

Mi gw2 się podobało, grałem jakieś pół roku. Niestety, przestało mi się podobać to, że jak dropi mi nowy item, to nie zmieniał się wygląd tylko staty. Taka różnorodność jest w WoWie, AoC i innych mmorpgach. Bieganie przez 10lv (bo taki był przedział zmiany skórki broni) było po prostu nie fajne. Grałem w gw 2 z 5 znajomymi, każdy zrezygnował głównie z tego powodu. W gw 2 podobało mi się podejście twórców, że lvl nie jest priorytetem lecz odgrywa ważną cześć w tej grze.

Obecnie jestem zainteresowany TESO. Grając podczas bety, przegrałem może jakieś 40 min (to i tak więcej niż w archeage) i wtedy stwierdziłem, że ten produkt nie jest warty opłacania abonamentu.

Jak obecnie wygląda sytuacja z lagami (przenieśli serwery do Europy?), optymalizacją gry na karcie AMD i samą rozgrywką, jest zachowana płynność w TESO?