Dungony i Raidy ----- FF XIV VS WoW

Witam, już od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad tymi dwoma tytułami. I tu mam pytanie , która z tych dwóch gier jest lepsza pod względem PvE? Chodzi mi o początek jak i endgame, czy na niższych lvlach znalezienie party do dungeona będzie problematyczne i będzie wymagało ode mnie czekania godzinami czy w przeciągu kilku do kilkunastu minut odnajdę tak owe nie zależnie od tego czy gram DPSem Tankiem czy też healerem. Chciałem się również dowiedzieć czy lvlowanie poprzez samo robienie dungeonów jest możliwe, wliczając questy fabularne i te dotyczące danych dungeonów. Oczywiście w między czasie jakieś questy zwykłe bym robił ,ale wolałbym się na nich nie skupiać.

Niestety nie mogę się wypowiedzieć na temat FF bo nie grałem (a szkoda), ale w WoWie wygląda to tak. Gdy wbijesz 15 lvl odblokowuje Ci się dungeon finder. Jeżeli grasz healerem lub tankiem party znajduje Ci od razu. Jak grasz DPS to zajmuje to chwilkę. Najdłużej czekałem 6 minut. Możesz maks level zasadniczo wbić robiąc tylko dungi i ta metoda jest chyba najszybsza i najefektywniejsza. Przynajmniej ja tak robiłem.

Grałem w WoWa na globalu tylko od czasów Cata, potem Mist no i dosłownie chwile po wejściu Draenora.
Nie grałem ciągle tą samą postacią, lecz co chwile robiłem nowe i tak oto, kilka dni przed wejściem Draenora zrobiłem wraz z moją narzeczoną Warka Prota + Holy Priesta. Dungeony instant, dosłownie w 5-10 sekund znajdowało party, nie było czasu nigdzie indziej zaglądnąć. 90 lvl stuknął bodaj w tydzień a przez ten czas... Nie odwiedziliśmy Outlandu, Northrend'u czy innych mniej lub bardziej klimatycznych miejsc. Dla nas osobiście przygoda za szybko uciekła i zapał do gry zniknął, za szybko to uciekło, a co po 90? Farma Farma Farma - Timeless Isle, katorga i nuda na kiju. Raidów nie mogliśmy robić, bo nikt nas nie chciał z powodu "słabego gearu" czy też faktu, że jesteśmy nowi i nie znamy taktyk, źle wspominam sam koniec - fakt, gildie mieliśmy jakąś masówkę patałachów myślących o swojej zamkniętej grupie, a reszta członków była tylko do podbicia repy. Przykre.

Więc w WoW'ie jak zagrasz w duo takim zestawieniem tank+healer, lecisz bez opamiętania przez kolejne lvle. Co prawda, na Draenorze stały się chyba trudniejsze bo pamiętam, że ciężko było wytankować/wyleczyć tanka na instach i dostał konkretnie po d*pie z dmg(może i dobrze?).
A co do Final Fantasy, dopiero zacząłem ściągać i zobaczymy czy mnie urzeknie, przyciągnie i przyssie żebym nie mógł zapomnieć o tej grze.

Jako iż gram w obie naprzemiennie nie widzę większej różnicy niż ta w mechanice postaci i umiejętności. Kiedyś w finalu (headstart) to żeby dostać się na niskolvlową instancję (20lvl) czekałem autentyczne 45min no chyba że grałeś tankiem lub healerem to było szybciej. Teraz jest zdecydowanie szybciej no i można trafić na doświadczonego gracza z ograniczonym do potrzeb instancji gearem/lvlem przez co łatwiej jest opanować te instancje na początku.

Rajdy w FFXIV dzielimy na 3 typy:
-Trials (8osobowe) - 1 boss. Poziom trudności zależny od boss'a, obecnie najtrudniejszy jest Odin.

-Raids (24osobowe) - kilka bossów. Są 3, z czego 2 pierwsze są robione rzadko, bo stary item level i są banalne. Najnowszy jest nieco trudniejszy.

-Coil of Bahamuth (8osobowe) - jeden boss na poziom, 13 poziomów. Wszystkie trudne, do tego od 6 mają bonusowy poziom "Savage" który jest arcytrudny.

Rajdy są tylko na 50lvl.

Dungi natomiast są od levela 15, jest ich masa i jest to jedna z najlepszych metod levelowania postaci. Zapisując się tankiem czeka się około 5 sekund, healerem 30sekund, a DPS'em różnie - od 5 minut do 40.

Dungi są proste, jest kilka zabawnych mechanik które trzeba poznać i "przewipić".

Dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi, jeżeli ktoś jeszcze chce się wypowiedzieć to śmiało, zawsze będę miał pełniejszy obraz tego jak to wygląda :: )

To ja może trochę porównam z WoW'em. Nie mam jeszcze doświadczenia z raidami w FFXIV, więc powiem o dungeonach do levelowania. Prosta sprawa - w WoW'ie masz totalny faceroll. Nie mówię już o dungeonach łatwych czy trudnych. To po prostu faceroll. Tank zrobi solo. Co do FFXIV - są łatwe, choć walki dłuższe i na pewno bardziej wymagające. Nawet w tych do levelowania przydaje się CC (sleep etc). Ponoć tankowanie jest trudne (nie próbowałem), a lepiej, żeby moby nie atakowały dps'a, bo długo nie pożyje. W każdym razie może to ja na kiepskich tanków trafiałem. Z drugiej strony zawsze miałem dobrych healerów. Niektóre walki w FFXIV to totalny tank and spank, a inne wymagają zrobienia paru rzeczy - zabicie addów, czy tam zgaszenie lampionów.

Niemniej jednak jako człowiek, który spędził w WoW'ie sporo czasu, szczerze mogę polecić FFXIV. Miałem więcej zabawy na dungeonach:).

Witam, już od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad tymi dwoma tytułami. I tu mam pytanie , która z tych dwóch gier jest lepsza pod względem PvE? Chodzi mi o początek jak i endgame, czy na niższych lvlach znalezienie party do dungeona będzie problematyczne i będzie wymagało ode mnie czekania godzinami czy w przeciągu kilku do kilkunastu minut odnajdę tak owe nie zależnie od tego czy gram DPSem Tankiem czy też healerem. Chciałem się również dowiedzieć czy lvlowanie poprzez samo robienie dungeonów jest możliwe, wliczając questy fabularne i te dotyczące danych dungeonów. Oczywiście w między czasie jakieś questy zwykłe bym robił ,ale wolałbym się na nich nie skupiać.